Ewelina Dyda – „Przychodzę nie w porę”

przychodzę blog

„– Piwo i setkę poproszę – powiedziałem, siadając przy barze.

– Jakie piwo?

– Może być perła.

– Jedyną perłą jestem tu ja.”

Całość, mimo iż na pierwszy rzut oka może sprawiać przygnębiające wrażenie – no bo szary Tarnobrzeg, okrutne morderstwo, detektyw Kuba Rau niemal cały czas na bani, albo na kacu – jest pisana bardzo na luzie i z polotem. Czytaj dalej „Ewelina Dyda – „Przychodzę nie w porę””

Ewelina Dyda -„Zła waluta”

zla-waluta

„Zła waluta” to przede wszystkim hołd dla czarnego kryminału. Autorka Ewelina Dyda zna ten temat od podszewki i jak sama przyznaje w posłowiu pasjonuje się klimatami noir. W swojej książce umieściła zatem prywatnego detektywa po przejściach, piękną femme fatale z przeszłością, no i jako równoprawnego bohatera – miasto Tarnobrzeg. Wszyscy główni bohaterowie mają na półkach Chandlera, Macdonalda i Hammeta; Jakub Rau, wspomniany detektyw, ma na przedramieniu wytatuowaną statuetkę sokoła maltańskiego; często wspomina Sama Spade’a; ma kubek z wizerunkiem Humphreya Bogarta, a kot Danuty, od której wynajmuje mieszkanie ma na imię Chandler. Czytaj dalej „Ewelina Dyda -„Zła waluta””

Start a Blog at WordPress.com.

Up ↑