Mario Puzo – „Omerta”

P1310370 - Kopia

„Omerta” to trzecia książka Mario Puzo, którą przeczytałem uszami. Książka wydana już po śmierci Autora. Wpisuje się w temat sycylijskiej mafii, który po „Ojcu Chrzestnym”, „Sycylijczyku” i „Ostatnim Donie” (którego nie czytałem) stał się rozpoznawalną marką Puzo. Nie licząc scenariuszy do wszystkich trzech filmowych części „Ojca chrzestnego”. Czytaj dalej „Mario Puzo – „Omerta””

Henryk Schönker – „Dotknięcie anioła”

na bloga

Stoję w obliczu książki, która wymyka się wszelkim kalkom recenzenckim. Nawet słowo „recenzja”, czy „opinia” odnośnie tej książki jest czymś co jej po prostu nie przystoi. Trudno oceniać tę książkę i brać ją w kategoriach produktu, ponieważ w tym przypadku oceniając książkę oceniałbym czyjeś życie. A jakie mam do tego prawo? Żadnego.

Dostałem tą książką przez łeb. Jej wymowa dotknęła mnie do żywego. Jest bardzo głęboka i przejmująca. Czasami nie mogłem czytać. Czasami sama literatura przekracza swoje granice i właśnie w tym przypadku pokazała, że kategorie i oceny jej nie dotyczą. Życie jest zawsze arcydziełem, tylko od nas zależy, czy wyrzucimy go w błoto, czy damy mu szansę go podziwiać. Czytaj dalej „Henryk Schönker – „Dotknięcie anioła””

Kristin Hannah – „Słowik”

P1310304

Po kiego wała wziąłem się za czytanie (słuchanie) tej książki? No dobra, skusiło mnie to, że na portalu Lubimy Czytać wygrała plebiscyt na najlepszą powieść historyczną w roku 2016, to, że ma tam ocenę średnią 8,32/10 oraz to, że  audiobooka tej książki miałem z promocji.

Przesłuchałem połowę – prawie 10 godzin – i niniejszym ogłaszam, że daję sobie spokój z resztą. Szkoda mi czasu, wolę te pozostałe 10 godzin poświecić na inną słuchaną lekturę. Czytaj dalej „Kristin Hannah – „Słowik””

Stephen King – „Lśnienie”

P1300814 - Kopia

Pierwszy raz w życiu słuchałem tego rodzaju audiobooka, czyli tego z kategorii superprodukcji; z podziałem na role i z efektami dźwiękowymi. „Ojciec Chrzestny”, którego słuchałem niedawno nie miał dźwięków w tle. Cóż mogę powiedzieć? Z lekturą „Lśnienia” nosiłem się od dłuższego czasu i nie mogłem się zabrać. Ale odkąd dowiedziałem się o tym audiobooku wiedziałem, że stanie się to szybko.

Do tej pory mało Kinga czytałem. Było jedynie „Miasteczko Salem” i „Misery”. Wspominam te książki jako fajne, ale trochę takie płaskie, lekko pod publikę, trochę naciągane pod akcję, i tak Kinga kojarzyłem. Natomiast tutaj Autor zaskoczył mnie głębią, w którą im dalej, tym mroczniej. Czytaj dalej „Stephen King – „Lśnienie””

Start a Blog at WordPress.com.

Up ↑