Elżbieta Cherezińska – „Harda”

harda blog

Z „Hardą” mi się trochę nie ułożyło. Na początku spojrzałem jej prosto w oczy – nadzieje były uzasadnione. Potem okazało się, że jest nudnawo i rozmowa się nie klei. Mało wyluzowana i zasadnicza była. Na odchodnym odwróciłem się jeszcze, co prawda, i machnąłem ręką na pożegnanie. Może się jeszcze kiedyś spotkamy, ale raczej w innych okolicznościach.

Mały mieczyk Kord. Mały, ale wariat.

Jak po więcej, to do Dzikiej Bandy.

Marcin Ciszewski – „Mróz”

P1310422 - kopia

„Mróz”. Mróz to teraz popularne nazwisko w rodzimej literaturze kryminalnej, ale póki co jakoś mnie do niego nie ciągnie i jak na razie jestem z tego wąskiego marginesu, który nic mrozowego nie czytał. Natomiast takiego „Mrozu” nie chciałem przepuścić. Od dawna czaiłem się na Ciszewskiego i w końcu się udało. Audiobook z promocji orlenowskiej, 14 godzin słuchania, mój ulubiony lektor, czyli Krzysztof Banaszyk (był narratorem w „Ojcu Chrzestnym”), czego chcieć więcej? Okazja jakich mało. Słuchawki na uszy i wio. Czytaj dalej „Marcin Ciszewski – „Mróz””

Start a Blog at WordPress.com.

Up ↑